20 marca 2014 wykład wygłosił ojciec dr Maciej Zięba OP, przyjaciel Jana Pawła II, pracownik Instytutu Tertio Millenio, Kraków. Wykład z cyklu „Posługa Myślenia” zatytułowany został: „Co zostało z pontyfikatu Jana Pawła II?”
W swym wystąpieniu ojciec dr Maciej Zięba podkreślił niezwykłą rolę Jana Pawła II jako papieża wolności. W czasach Jego pontyfikatu zapoczątkowane zostały pokojowe przemiany społeczne, polityczne i gospodarcze w wielu krajach. Papież przedstawił zupełnie nową wizję jedności europejskiej oraz roli Kościoła w budowaniu owej jedności. Jan Paweł II posiadał gruntowną znajomość nie tylko problemów Polski, ale całego bloku wschodniego. Kardynał Wojtyła przyniósł zupełnie nową, dynamiczną wizję przebudowy relacji społecznych. Dotyczyło to również miejsca Kościoła w Polsce. Jego dewizą była transformacja. Postawa papieża Polaka przyczyniła się także do odłożenia fali sekularyzacji w Kościele, zwłaszcza w Kościele zachodnim. Przyciągnął do Kościoła miliony młodych ludzi na całym świecie. Doprowadził także do przywrócenia powszechności Kościoła. Jego pontyfikat otworzył Polaków na świat oraz otworzyło świat na Polskę. Ojciec Święty m.in. rozpowszechnił kult Miłosierdzia Bożego, zainicjował wiele przedsięwzięć o szerokim spectrum działania, np. Fundację Dzieło Nowego Tysiąclecia.
Polski Kościół po pontyfikacie Jana Pawła II wszedł w erę klerykalnego zadufania, poczucia spełnienia i brak chęci do nowych inicjatyw oraz zmian. Młode pokolenie niestety bardziej styka się z Janem Pawłem II na pomnikach, niż z Jego rzeczywistym dorobkiem i nauczaniem. Utrudnia to poznanie Jego osoby. Jako Kościół wciąż nie potrafimy twórczo zaadoptować tej spuścizny i przekazać nowej generacji. W świecie polityki Jan Paweł II był niewygodny dla lewicy i dla prawicy, także trudny dla Kościoła w Polsce. Wynika to właśnie z rozmachu Jego syntezy. Dla lewicy konsekwentna obrona życia, obecności Kościoła w życiu publicznym, krytyka ideologicznych wersji teologii wyzwolenia czy feminizmu (tym bardziej, że Jan Paweł II pokazywał też pozytywną wizję teologii wyzwolenia i feminizmu) – były nie do przyjęcia. Prawica nie potrafiła w pełni zaakceptować inicjatyw ekumenizmu, dialogu z innymi religiami, rachunku sumienia Kościoła, otwarcia na dialog z niewierzącymi. W Kościele nie umieliśmy połączyć obu tych kierunków myślenia i działania. Jedni skręcali w lewo, inni – zapewne większość – na prawo. Prawicowi intelektualiści krytycznie odnosili się np. do spotkań w Asyżu. Jan Paweł II jest jednak niewątpliwie jednym z najwybitniejszych Polaków wnoszących ogromny wkład we współczesną polską kulturę, tożsamość i wolność narodową. Obecnie w Kościele polskim brakuje jednak twórczego wątku kontynuacji Jego nauczania.
Jan Paweł II zostawił nowym pokoleniom ogromne zasoby w dziedzinie nauki społecznej Kościoła, w tym zagadnienia teologii ciała a także zagadnienia w dziedzinie dialogu międzykulturowego i międzyreligijnego oraz ekumenizmu. Papież dokonał syntezy chrześcijańskiej kultury na przełomie XX i XXI wieku, również dzięki polskiemu dziedzictwu kulturowemu. Przywrócił narodowi polskiemu świadomość historyczną. Ociec Święty nigdy nie przestał odwoływać się do dziedzictwa, gdyż Kościół i naród bez historii nie istnieją. Pokazał, że naród nie jest bezradny, że są pewne wartości, których nikt zabrać nie może. Jego słowa: „Proszę was raz jeszcze, przyjmijcie to dziedzictwo, któremu na imię Polska” – poruszały serca. W czasach reżimu wydawało się, że drzwi historii zatrzasnęły się i już wszystko będzie na modłę socjalistyczną – próbowano odciąć nas od korzeni. Cała ludzka działalność dokonuje się bowiem w przestrzeni kultury. Jan Paweł II zwracał uwagę, że jeśli „wiara nie staje się kulturą, to nie została rzeczywiście przyjęta, w pełni przeżyta, po ludzku rozważona”. Kultura, która nie jest żywa, dynamiczna, zamyka się w skansenie. Dlatego chrześcijaństwo powinno pozostawać w twórczym dyskursie ze światem. Już papież Leon XIII rozumiał, że między Kościołem a światem nowożytnym powstaje coraz większa przepaść, której przebycie staje się z każdą chwilą trudniejsze i że konieczna jest odnowa chrześcijaństwa, a równocześnie jego dostosowanie do współczesnego świata. Ogłosił całą serię encyklik, w których starał się uporządkować myślenie chrześcijańskie nie tylko w dziedzinie teologicznej i filozoficznej, ale także społecznej, a nawet politycznej. To była pierwsza wielka próba stworzenia wielkiej syntezy kulturowej na bazie chrześcijaństwa. Kolejni papieża nie kontynuowali tej myśli aż do Jana Pawła II, który oparł swoje nauczanie na analizie myśli filozoficznej, w tym przede na konsekwentnym personalizmie. Natura ludzka jest bowiem naturą osobową. Jan Paweł II zwrócił także uwagę na złożoność świata. W obliczu polaryzacji stanowisk i światopoglądów Ojciec Święty nigdy nie szukał prostych rozwiązań, nigdy nie ignorował swojego rozmówcy, ale dążył do dialogu i wzajemnego zrozumienia. Dialog był dla niego formą życia Kościoła. Papież Benedykt XVI w swym nauczaniu kładł nacisk na samoświadomość Kościoła, papież Franciszek na otwartość Kościoła, natomiast w nauczaniu Jana Pawła II można znaleźć połączenie tych myśli, czyli postulat samoświadomości Kościoła otwartego.
opr. B. Munk