Miłość mi wszystko wyjaśnia, Miłość wszystko rozwiązała, dlatego uwielbiam tą Miłość, gdziekolwiek by przebywała...

Karol Wojtyła

Gościem listopadowych wykładów otwartych z cyklu Posługa myślenia, był dr Dariusz Radziechowski, teolog i kulturoznawca. Studia z zakresu teologii odbył on na Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie (obecnie Uniwersytet Papieski Jana Pawła II w Krakowie), a z zakresu kulturoznawstwa na Uniwersytecie Jagiellońskim.

Temat muzyki w myśli Karola Wojtyły może wydawać się dość zaskakujący. Przyszłego papieża kojarzymy bowiem z teologią, filozofią, antropologią, nie mniej, zwłaszcza w młodzieńczym okresie poetyckiej działalności Karola Wojtyły odniesienia do muzyki są - mimo, że nieliczne - wyraźne. Wojtyła nie rościł sobie prawa do oceniania muzyki okiem muzykologa, znawcy, ale pisał o wrażeniach, jakie ona w nim wywołuje. Dariusz Radziechowski w swej prezentacji skupił się na źródłach pisanych z okresu przedpontyfikalnego, które zamykają się w latach 1938-1978. Punktem początkowym było powstanie zbiorku poezji Renesansowy Psałterz, powstałego w 1938 r., choć jego pełne wydanie ukazało się dopiero w 2004 r. Jak starał się wykazać prelegent, muzyczna metafora była pierwszym sposobem ekspresji młodego Wojtyły, pierwszym sposobem określenia i wyrażenie głębi jego myśli. Szczególnie jest ona obecna w znajdującym się w Psałterzu utworze o tytule: Symfonie scalenia. Druga część tego utworu nosi wprost tytuł Musicae, w podtytule: Simfonia. Utwór ten został później znacząco zmieniony, stąd w zapisie obu wersji zaznacza się rzymskimi literami kolejność ich powstania. W drugiej wersji istnieją zaledwie 2 wersy wspólne z pierwotnym utworem. Co ciekawe, 94 wersy wspólne pojawiają się w zupełnie innym utworze: Ballada wawelskich arkad, której podtytuł brzmi: Poemat symfoniczny. Warto też wspomnieć o Sonetach, utworze Magnificat Hymn i o Harfiaszu, który powstał jako kompilacja fragmentów Akropolis Stanisława Wyspiańskiego. Wszystkie te utwory zostały napisane, czy też zebrane przez Wojtyłę jeszcze przed wybuchem II wojny światowej. Ważnym źródłem są tu też listy Wojtyły do Stanisława Kotlarczyka, gdzie znajdują się fragmenty liryków, sonetów, hymnów. W 1944 r. powstała Pieśń o Bogu ukrytym, a w 1950 r. Pieśń o blasku wody. Innym ważnym utworem jest tu powstały w 1974 r. poemat Myśląc Ojczyzna. Odwołania do muzyki pojawiały się również w homiliach i przemówieniach czy też referatach Karola Wojtyły.

W utworach Karola Wojtyły da się zauważyć powrót do greckiego pojęcia kalokagatia, połączenia piękna z dobrem. Pokój, harmonia łączy się tu z muzyką, a krzyk, chaos, dysharmonia ze złem. W dzisiejszych czasach, kiedy świat zdaje się zmieniać bardzo szybko, coraz rzadziej zadajemy sobie pytanie o sens wszystkiego, o sens własnego istnienia. Wobec takiej sytuacji zwrócenie się do Wojtyłowych refleksji o harmonii, dobru, pięknie wydaje się być – zdaniem Dariusza Radziechowskiego - czymś bardzo cennym. Poezja Wojtyły podejmuje tematy uniwersalne, które się nie starzeją, a nawet z czasem zyskują na aktualności. To także zaproszenie do spotkania z Bogiem.

Newsletter

Zapisz się
do góry